Po misji poszłam na boisko. Już od dawna nie chodzę do podstawówki ale chcę zobaczyć moją koleżankę Martinę. Chodzi do 6 klasy. Na boisku grali chłopcy z 5 klasy. Usiadłam na ławce naprzeciwko boiska. Zadzwonił dzwonek. Dzieci z klas pierwszych wybiegły. Martina już zobaczyła mnie.
Martina: Elena!!! Co ty tu robisz???
Ja: Przyszłam cię odwiedzić.
Martina: Chodź ze mną! Jesteś na obrazkach!
Już domyślałam się. Absolwenci. Szliśmy krótko chodź było dość wysoko. Na obrazie widziałam siebie i inne przyjaciółki oraz przyjaciół.
"Może ich odwiedzę?" - pomyślałam.
Ja: Martino. Muszę iść.
Martina: Pa!
Numer 1: Max Anderson.
Mieszkał dość blisko. Naprzeciwko szkoły. Zapukałam. Otworzyła jakaś blondynka z szarą bluzką i czarną spódnicą.
Ja: Dzień dobry. Jest Max?
?: Tak. A co?
Ja: Chciałam go odwiedzić nie widziałam go od długiego czasu. To mój kolega z klasy. Przy okazji jestem Elena.
?: A ja Justine. Jego dziewczyna. Zawołam go. Maaax!
Max: Co?b
Justine: Elena do ciebie przyszła.
Max: Idę.
Max zjawił się dość szybko.
Ja: Cześć Max. Co robisz?
Max: Hej Elena. A nic. Wydaje nową grę.
Ja: Jaką?
Max: NinjagoNinjaTeam.
Ja: To ty znasz Ninja Team?
Max: Wiem co to ale nie wiem kto jest jego członkiem.
Ja: Ja wiem.
Max: napiszesz mi w notesie?
Ja: Pewnie. Ja jestem...
Max: Ty tam jesteś?!
Ja: Tak. Jest tam Nelly, Ace, Nessa, Daisy, Nyxxia, Cassandra, Roxy, Neytiri, Shadow. Ogólnie Sensei Eric ma jeszcze jedną drużynę.
Max: Napiszesz członków?
Ja: Pewnie.
Napisałam mu drugą drużynę.
Okej. To narazue tyle. Cdn. #Julia/ElenaWindMaster
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz